niedziela, 15 stycznia 2012

45. Okropn(i)e - ciepłe - skarpety

Jako, że mnie w teren wywalili więc się szlajam tu i tam. A że w stopy mi zimno się robi od takiego szlajania to postanowiłam sobie zrobić skarpety. Takie grube i ciepłe. Z wełny :)
I tak powstały skarpety okropne, bo z okropnej w wyglądzie wełny powstały, i do tego jeszcze wstawki równie okropnie wyglądające zrobiłam ale tylko dlatego żeby ciut dłuższe były. Jednocześnie skarpety te są okropnie ciepłe -  bo to wełna aczkolwiek niewiadomej nazwy. Pochodzenie wiadome. Jeden kłębek z all***, drugi kłębek z Sienna (to w okolicach Radomia) z lumpeksu (mój chłop kupił mi u siebie chyba wszystkie resztki jakie tam były). Aż dziw, że dwa różne źródła i ta sama włóczka się trafiła :) Był jeszcze trzeci kłębek pochodzenia z pasmanterii warszawskiej, włóczka o nazwie pavarotti bodajże - resztka po robieniu wyrobów dziecięcych.
A teraz do rzeczy - czyli prezentacji:

 I zbliżenie na mankiecik i wstawkę kolorową:
 A tak wygląda kształt podeszwy - całość robiona od palców. Pięta wyrobiona rzędami skróconymi:

 A tak prezentują się te szkaradztwa na moich kopytach:

 Wczoraj powstała jeszcze jedna para. Tym razem postanowiłam pokombinować z wzorkami i chyba mi się udało :) Postanowiłam zacząć od prostych rzeczy:

Przez te wyrabiane wzorki skarpety stały się jeszcze grubsze, co czuć jak się nogę do skarpety wkłada i widać jak się przewraca na lewą stronę:

 A ta para powstała z całkiem nowej włóczki zakupionej specjalnie do produkcji skarpet:
 Zeszły mi niecałe dwa motki - jeden zielonej jeden brązowej. Skarpetki robiłam drutami na żyłce nr 4. W planach już są kolejne :) i kolejne, i kolejne... I paru chętnych już jest :)

 A na koniec zaprezentuję Wam jedno z moich maleństw - tu akurat przyłapane w trakcie ucieczki.

Dalej także tłukę kwadraty. Staram się żeby codziennie przybyło chociaż kilka... 

Dziewczyny! Dziękuję Wam za to że zaglądacie do mnie i za komentarze (dodają "skrzydeł") i oczywiście i przede wszystkim Naszej Zuzi za wskazanie miejsca gdzie można te podkładki kupić!

1 komentarz:

  1. ta druga para to rewelacja! jako, że jestem zmarzluch to idealne dla mnie hehe :)

    OdpowiedzUsuń