poniedziałek, 12 marca 2012

82. Zakupowe szaleństwo

heh... No kryzys jest nadal. Niestety. Na szczęście sfery robótkowej on nie dotyczy, chociaż czasami się odbija na niej. Niestety. Ale cóż Pani zrobisz?? Nic.
Miło mi, że jednak ktoś tutaj zagląda i miło mi życzy. Dziękuję Wam bardzo.
Ale jako, że jest to blog o robótkach a nie smutkach (;)) przechodzę do rzeczy.
Jakiś czas temu natrafiłam na link do świetnej pasmanterii :) i poczyniłam zamówienie :) A pasmanteria te zamówienie zrealizowała szybko i sprawnie :) wszystko odbyło się w nader miłej atmosferze :) a to moje zakupki jakie do mnie przyszły:

 Zaszalałam i sprawiłam sobie mazaczek znikający w praniu (mam nadzieję, że zniknie bo inaczej buba będzie straszna) i dwa opakowania plastikowych bobinek (a co! można sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa)
 Do tego kanwa. kolejno od lewej 20ct (w opakowaniu 5 małych płatków), 14 ct - błękitna opalizująca, 14ct ecri ze złotą nitką i w woreczku polska kanwa cięta z metra (dziewczyny cena za 1 mb. 19zł!!) jedyna jej wada jest taka, że trzeba ją najpierw ponaciągać i ma miejscami nitki z nierównym splotem.
 Do tego mulina - nasza dobra, polska ariadna wyprodukowana w Łodzi :) na górze w odcieniach niebieskiego - do mojego super tajnego projektu ;)
i pozostałe kolory - w sumie potrzebnych mi było 50 motków w 50 różnych kolorach.
Co do tajnego projektu... to już inna historia...

Pozdrawiam Was serdecznie

6 komentarzy:

  1. łelkom bak :)
    kanwa tania jak barszcz!
    gdzie to taką cenę dawać! mi konkurencję robić ;)
    cieszę się, że się odzywasz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo przyjemnie sie zaopatrzyłaś:-) też lubie takie zakupy pasmanteryjne.. Pozdrawiam wieczornie

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie że wróciłaś:* Trzymaj sie i nie dawaj smutkom!

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, rzeczywiście zaszalałaś zakupowo! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne zakupy, trochę poszalałaś! mam nadzieję, że u Ciebie już lepiej... pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie, że wróciłaś. mam nadzieję, że już wszystko dobrze. zakupowo faktycznie zaszalałaś :)

    OdpowiedzUsuń