Tegoroczne święta spędziłam u mojej miejmy nadzieję przyszłej teściowej. Włóczki nabrałam, że ho ho! I zrobiłam tylko, albo aż jeden sweterek:
Wykorzystałam włóczkę którą niedawno dostałam - pisałam o tym TUTAJ. Pasy robiłam podwójną nitką, ale wrabiając wzór korzystałam z pojedynczej:
Sweterek wyszedł niesamowicie miękki i puszysty. Przyjemnie grzeje:)
Jako, że dzidzia ma się w sierpniu urodzić, to będzie jak znalazł na zimę albo późną jesień :)
Tym razem ty by było na tyle :)
Z pewnością dzidzia będzie zadowolona z tak ślicznego sweterka :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńnie dość, że ładny to jaki musi być cieplutki :)
OdpowiedzUsuńSweterek piękny, na pewno Maleństwu będzie się dobrze nosił:)
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńDzięki za wizytę i miłe słowa :)
Sweterek przecudny, widać, że mięciutki i puszysty. Cudne dobrałaś kolorki :)
Miłej nocki.
Uroczy sweterek, a skoro jeszcze mięciutki.. to już bajka :-) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń