piątek, 20 kwietnia 2012

103. LAS

Na sam początek mam nadzieję, że pozwolicie zaprezentować Wam pewien wiersz:
„Wycieczka”
W. Scisłowski
Był las, proszę Was –
i do tego lasu
dla zabicia czasu
przyszło młodzieńców
dziewięciu.
Pierwszy – wyrzeźbił nożem
swoje nazwisko w korze.
Drugi – gdy tylko przybył,
skopał niewinne grzyby.
Trzeci – wesołość wzniecił,
bo porozrzucał śmieci.
Czwarty – wrzeszczał jak goryl,
echo gra do tej pory.

Piąty – z wiatrówką w dłoni
zaczął wiewiórkę gonić.
Szósty – tak się rozgniewał,
że tłukł butelki o drzewa.
Siódmy – w zabawy szczycie,
podpalił leśne poszycie.
Wreszcie dwaj pozostali
gałęzie łamali.
A las,
proszę Was,
westchnął sobie żałośnie.
- Ja wyrosłem pięknie!
Ale co z nich wyrośnie

A teraz do rzeczy, czyli do lasu. Mój las roście, młodzieńcy go omijają za to skupiają się na mnie. Poganiają mnie i regularnie pytają: Ile wyhaftowałaś? Jak Ci idzie haftowanie? Czemu tak wolno? Kiedy skończysz? Może postaw chociaż parę krzyżyków dzisiaj, co??

Proszę Państwa oto moje zeszłotygodniowe postępy (na koniec każdego dnia robiłam zdjęcie postępów):


 No to ruszam. W LAS! :) 
PS. Wzór niesamowicie mi się podoba :) Ściągnęłam i inne wzory z drzewami autorki tego wzoru i chyba wszystkie je wyhaftuję :)

3 komentarze:

  1. ładny ten hafcik :) widzę, że jesteś poganiana, ale to w sumie rodzaj motywacji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tajemniczy ale bardzo interesujący projekt :-) Pozdrawiam dziś słonecznie!

    OdpowiedzUsuń