Może to gruba przesada nazywanie tego Enterlac, ale chyba ma coś wspólnego z tą metodą. Wersja na szydełko na którą wpadłam całkiem niedawno na TYM (KLIK) blogu. Blog zagraniczny, pisany chyba po czesku. Na szczęście do tłumaczenia zdjęć nie trzeba znać obcych języków. Popatrzyłam, popodziwiałam, znowu popatrzyłam i wyciągnęłam włóczkę i szydełko. I zaczęłam kombinować :)
Na dzień dzisiejszy wygląda to tak i docelowo ma być kocykiem:
Zbliżenie na kolorki (to jest włoczka od tesciowej którą dostałam niedawno):
I jeszcze ostatni rządek wydziergany przeze mnie (ostatni jest żółty)
Jeżeli będa chętni/chętne mogę podesłać schemacik albo tutoriala. Jak skończę ten kocyk to chyba zrobię coś jeszcze tą metodą i z użyciem wielu kolorów i włoczką cieniowaną.
A teraz mykam... kupa roboty jeszcze dzisiaj przede mną...
Pozdrawiam Was serdecznie!
Super pomysł!!
OdpowiedzUsuńWesołe i wiosenne kolorki :-) a wzorek wyglada ciekawie. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńswietnie sie zapowiada i dobralas sliczne kolory...jesli moge to usmiechne sie o wzorek...
OdpowiedzUsuń