Oto tyle ile mi wyszło dziś spod igły:
I wiecie co?? Niedługo będzie półmetek! ;) A teraz tytułowe niby nic. Mały detal ale troszkę mnie irytujący. Przez własne gapiostwo fragment muliny wpadł mi do kubka z pitym napojem - kawą zbożową... a ja potem nieopatrzni wzięłam igłę z tą muliną i przeciągnęłam ją przez kanwę. Gdyby nie to że się splątała nie zauważyłabym, że nic jest mokra. Tak czy inaczej ślad został :/ I ja po prostu ciągle widzę to odbarwienie :/
I na koniec, chociaż winny być na początku, przeprosiny dla Mamasi. Przepraszam, ale i dziękuję za razem jej bo dzięki niej zczaiłam jak umieszczać banerki na bocznych paskach :) (dostałam małego kopniaczka ;)) Przedtem tego nie wiedziałam i kombinowałam. Narazie widoczny jest ślad w postaci linków do SALi w których uczestniczę, ale jutro najprawdopodobniej już to się zmieni i będzie wyglądać jak należy. Kombinowałam masakrycznie, a rozwiązanie było bardzo proste - kłania się czytanie ze zrozumieniem ;) Jeszcze raz, dziękuję i przepraszam ;)
Nie wiem jak u Was, ale u mnie już chłodem po nogach zaczyna wiać, więc mykam do ciepłego łóżka spać ;)
nie przejmuj się tą małą plamką - podejrzewam, że jak wypierzesz gotowy obrazek, żeby zmyć kratki, to może uda się plamkę usunąć..? a nawet jak nie, to wtapia się w te całe zawijaski i jakbyś nie napisała o tym, to pewnie nikt by nie zauwazył:)
OdpowiedzUsuńDecou już polakierowane i schnie, w piątek lub poniedziałek wyślę!
OdpowiedzUsuń