Otóż, jakiś czas temu przeglądając moje zbiory gazetek zobaczyłam pewien wzór. Serweta wykonana na drutach z motywem liści. Żółtych jesiennych liści:
Serwetę tę można zobaczyć także u ANLE.
Postanowiłam, że to będzie taki mój mały odchamiacz od haftowania gwiazdy. Chociaż w żółtym serweta ta prezentuje się ślicznie, to jednak do mnie ten kolor po prostu nie przemawia. Ja swoją robię w kolorze białym, z włóczki Kalina okrągłymi drutami 3.0. Robótki przybywa bardzo szybko, ale to głównie dlatego że wzór jest stosunkowo prosty. Ze 145 rzędów mam już 45.
Z pola robótkowego na razie byłoby tyle. Teraz muszę się pokulać posprzątać włóczkę. Gdyż, bo, ponieważ mój zacny sierściuch włóczkę potrafi wyczuć przez trzy reklamówki i dwa kartony. I tak oto dzisiaj, pomiędzy wyjściem z domu mojego chłopa a moim wstaniem z łóżka zdążyła menda jedna całą reklamówkę włóczki zaciągnąć z sypialni do salonu i ją rozbebeszyć...
I tak jeszcze na koniec jako dopełnienie "jesieni":
Jeszcze tylko echo Waszych komentarzy:
Monika B. - pewnie, że dobrze jest się uczyć nowych technik :) Do opanowania mam jeszcze sporo, ale jak na razie "choruję" na papierową wiklinę. Niestety za mało sprawne mam chyba do tego ręce bo mi nie wychodzi to jak powinno...
Dziękuję za miłe słowa :-) zajrzyj niedługo znów na bloga bo będę rozdawać książki, może coś zainteresuje Ciebie :-) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń