Od razu przechodząc do rzeczy:
po 1: Ewie dziękuję za wyróżnienie! (pochwalę się nim w osobnym temacie)
po 2: Koraliki to zdradliwa rzecz niestety jest... W zielono żółtej kombinacji zgubił się gdzieś 1 (słownie: JEDEN) koralik w związku z czym wzór się nie układa(a miało być tak pięknie) a ja psychicznie przygotowuję się do zrzucania koralików i sortowania ich...
po 3: serweta której miałam dorobić jeszcze kilka rzędów... Dorobiłam ich więcej bo postanowiłam znacznie wzór zmodyfikować i tak jakby to powiedzieć zamknąć kompozycję. Obecnie zostało 4 i pół okrążenia. Z grubsza bez prasowania prezentuje się to następująco:
A teraz znikam. Jutro na 8mą do szkoły ;)
I oczywiście pozdrawiam serdecznie!
sortowanie koralików ... czyli od dzisiaj masz na drugie imię Kopciuszek :-)
OdpowiedzUsuńserwetka śliczna, bardzo mi się podobają ananasy
Piękna serwetka, na pewno ślicznie ją wykończysz :) Czasami jeden koralik potrafi wszystko złośliwie zepsuć (to się też tyczy supełków, oczek i krzyżyków). Nie martw się na pewno wszystko sprawnie Ci pójdzie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno zyska po usztywnieniu pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńbardzo ładna serwetka :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń