Ile mnie tutaj nie było... o rrrany... W sumie to nie było mnie odkąd mi prąd w mieszkaniu podłączyli. I ciągłe zakupy i wykończeniówka. Po prostu nie było na nic czasu i internetu. Internet dostępny tylko w pracy więc sami rozumiecie - przynajmniej taką mam nadzieję. Mam nadzieję, że do końca miesiąca coś się w tej kwestii zmieni...
Jakby nie patrzeć, starłam się nie próżnować przez te dwa miesiące. Niestety zdjęć moich wytworów nie posiadam - muszę nadrobić i te zaległości...
Z ogólnych rozmyślań to by było chyba tyle. Pozwólcie, że przedstawię Wam wzór, który mam aktualnie na "tapecie":
Po dzisiejszym dniu zostało mi tylko drzewo - ale przecież dzień się jeszcze nie skończył. Autor wzoru zakłada, że wszystko będzie haftowane jednym kolorem. Ja mam zamiar tu i uwdzie dodać jeszcze nić metaliczną. Haftuję na kanwie lnianej 14ct, szarą starą Ariadną - ciekawe bo w świetle dziennym wygląda na błękitną. A! i mocno zastanawiam się czy haftować te serduszka?
Dobra, to ja uciekam haftować dalej :)
Pozdrawiam Wszystkich Zaglądaczy i zaglądaczki :)!
modyfikacje każdego praktycznie wzoru są mile widziane. Wtedy bardziej osobisty robi się hafcik. Wzorek fajny.... ciekawa jestem jak będzie wygladał po skończeniu :)
OdpowiedzUsuńOj dawno, dawno Cie tu nie bylo, ale najwazniejsze , ze juz jestes! Hafcik na pewno bedzie ladny!
OdpowiedzUsuńOj chyba wiem co za Ariadne masz :) Ja nią las sosnowy wyhafciłam :)
OdpowiedzUsuń